Trwa ładowanie...
Przejdź na

Koniec (?) medialnej kariery Dagmary Kaźmierskiej. "Stręczycielstwo to ludzkie dramaty, przemoc i gwałty" (OKIEM PUDELKA)

276
Podziel się:

Jeśli ktoś przypuszczał, że odejście Dagmary Kaźmierskiej z "Tańca z Gwiazdami" to koniec tej medialnej farsy, grubo się pomylił. W mijającym tygodniu to właśnie ona zdominowała doniesienia medialne, ale w "Okiem Pudelka" nie zabrakło i miejsca dla innych. Sprawdźcie komu jeszcze dajemy dobre rady, o które nikt nie prosił.

Koniec (?) medialnej kariery Dagmary Kaźmierskiej. "Stręczycielstwo to ludzkie dramaty, przemoc i gwałty" (OKIEM PUDELKA)
Koniec Dagmary Kaźmierskiej? (AKPA)

Kiedy już wydawało się, że Polsat zdołał ugasić pożar, który sam wywołał angażem Dagmary Kaźmierskiej do "Tańca z Gwiazdami", afera wokół kontrowersyjnej celebrytki tylko przybrała na sile, a najnowsze informacje rzucają nowe światło na temat jej nagłego odejścia z programu. Udział Kaźmierskiej w show od początku spotykał się z mieszanymi reakcjami. Najpierw kwestionowano, czy osoba z kryminalną przeszłością powinna być w ogóle fetowana w dużej telewizji i to w nie jednym, a dwóch programach, bo oprócz "TzG", Dagmara dostała również swój własny reality-show o randkowaniu.

Szybko jednak okazało się, że producenci byli w stanie to przekuć na sukces, bo nowa edycja cieszy się świetną oglądalnością, co bez wątpienia było również zasługą Kaźmierskiej. Później jej wątpliwą reputację przykrył jeszcze bardziej wątpliwy talent taneczny, a w zasadzie jego brak - celebrytka tańczyła fatalnie, ale co odcinek zdobywała rekordowe poparcie widzów, przechodząc do kolejnych etapów kosztem lepiej tańczących rywali. I kiedy już istniała realna szansa, że maszerująca po parkiecie celebrytka może znaleźć się nawet w półfinale, niespodziewanie ogłosiła, że odchodzi z programu, a za tą decyzją miała stać kontuzja żebra. To jest wersja oficjalna.

Cień na całą sprawę rzuca głośna publikacja goniec.pl - portal dotarł do zeznań jednej z kobiet, która ujawniła w sądzie, jak wyglądała przestępcza działalność Dagmary. Powiedzieć, że lektura tego tekstu jest wstrząsająca, to nie powiedzieć nic - przemoc, zastraszanie, gwałt i narkotyki. W Polsacie wybuchła panika i próba wymazania Kaźmierskiej z ramówki stacji i "Tańca z Gwiazdami". To budzi wiele pytań i wątpliwości. W show-biznesie i mediach nic nie dzieje się w próżni. Można więc przypuszczać, że stacja miała świadomość, iż planowana jest publikacja takiego tekstu i "rezygnacja" celebrytki z programu nie miała za wiele wspólnego ani z rzekomą kontuzją, ani z niezadowoleniem innych uczestników, a więcej z nieuchronną aferą, która wkrótce miała się rozpętać. Jakkolwiek było, Polsat zachowuje się jak spanikowana nastolatka próbująca przekonać rodziców, że wcale nie była na imprezie.

Przyszłość Kaźmierskiej w mediach wydaje się już przesądzona, ale o jej losie znowu zdecyduje publiczność, na którą ostatnie doniesienia o "Królowej życia" wylały kubeł zimnej wody. Być może nagle wszyscy zdadzą sobie sprawę, że stręczycielstwo to ludzkie dramaty, przemoc i gwałty, a nie roześmiane dziewczyny w różowych podomkach, które wykonują pracę seksualną z własnej woli. I zarówno Polsat, jak i wcześniej TVN, również doskonale o tym wiedzieli, gdy decydowali się na angaż Kaźmierskiej, ale tego przecież nikt głośno nie powie…

Zmieniając temat na nieco lżejszą, choć wciąż wywołującą skrajne reakcje, tematykę. Małgorzata Rozenek-Majdan, po kilku miesiącach względnej ciszy w mediach, wróciła ze zdwojoną, a nawet strojoną siłą, bo z tylu właśnie okładek "Vivy!" spoglądała na nas w tym tygodniu. A wszystko to za sprawą debiutu jej nowego programu "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Nie zapomniała również o promocji w sieci i, jak wiele jej koleżanek i kolegów z branży, wybrała się w tym celu do skompromitowanego Żurnalisty. Internautów szczególnie zainteresował fragment rozmowy, w którym celebrytka przyznała, że będąc w związku dopuściła się zdrady.

Stety, niestety (?) oszczędzono nam szczegółów - nie wiemy, o który związek chodziło, z kim do tej zdrady doszły i w jakich okolicznościach. Czytelnicy Pudelka z nieco dłuższym stażem mają swoje typy i wesoła dyskusja na ten temat toczy się w naszych komentarzach w najlepsze, aczkolwiek nie zapadł jeszcze wyrok w tej sprawie - czy mówienie o zdradzie to po prostu bezkompromisowa szczerość czy jednak sprawa, którą powinno zostawić się dla siebie? Pytanie pozostaje otwarte, a my mamy nadzieję, że to pierwszy, ale nie ostatni raz, gdy Gosia pochyliła się nad tą mniej chlubną częścią swojej prywatnej historii.

Nieoczekiwanie i prawdopodobnie wbrew zamierzeniom, w centrum niewybrednej dyskusji znalazła się ponownie Anna Lewandowska. Trenerka udzieliła wywiadu, który znalazł się w książce "Moja walka z depresją" Agnieszki Kobus-Zawojskiej, a w rozmowie poruszono m.in. wątek pieniędzy i sprowadzania sukcesu Lewej do małżeństwa z Robertem. Sportsmenka rzecz jasna uderzyła w znane nam już tony - że owszem, nie byłaby tak rozpoznawalna, gdyby nie mąż, ale jest przecież pracowita, zaradna i dobra. I nikt nie twierdzi, że jest inaczej, tego Aniu Ci zabrać nie chcemy. Tak samo, jak nikt nie podważa, że niektóre dzieci znanych rodziców są faktycznie utalentowane. Różnica polega na tym, że na świecie jest mnóstwo osób, które są utalentowane, zdolne, pracowite i dobre, ale nie mają dostępu do zasobów, które pozwoliłyby im wejść na taki poziom sukcesu i majątku, jaki ma Anna Lewandowska.

Dziesięć lat temu w sieci było mnóstwo równie kompetentnych i przebojowych trenerek i dietetyczek, które dzieliły się swoją wiedzą w sieci, ale żadna z nich nie została wówczas zaproszona do show Kuby Wojewódzkiego, aby promować swojego bloga. Nie ustawiały się też do nich kolejki dziennikarzy, a serwisy internetowe nie rozpisywały się o nich dzień w dzień, promując tym samym ich kolejne biznesy. Publiczne przyznanie i zauważenie faktu, że bycie w związku z bardzo sławnym piłkarzem umożliwiło lepszy start nie jest grzechem, ba, nie jest kłamstwem. To obiektywna prawda, która nie wymazuje ani talentu Lewandowskiej, ani jej ciężkiej pracy. Bo my ją widzimy - Ania nie jest jedyną WAG na świecie, ale prawdopodobnie jedną z nielicznych, która zamiast leżeć i pachnieć, co i rusz wypatruje nowe szczyty do zdobycia i ma ambicje wykraczające poza bycie czyjąś żoną. Ale w tej walce o sympatię tzw. opinii publicznej czasami trzeba się po prostu zdobyć na szczerość i powiedzieć wprost: Tak, Anna Lewandowska jest świetną trenerką i bizneswoman. Tak, istnieje spora szansa, że Anna Stachurska nie byłaby w stanie osiągnąć aż tyle, gdyby nie nazwisko znanego męża. Oba te zdania są prawdziwe i w tej historii nawzajem się nie wykluczają.

Im szybciej celebrytki zrozumieją, że zaklinanie rzeczywistości nie ma sensu, tym lepiej dla nich. Można to robić w nieskończoność, udzielać wywiadów tylko zaufanym mediom i kreować sterylny świat, w którym wszyscy udają, że sprzedawana bajka wcale nie jest fikcją, ale nie wymaże to frustracji wynikającej z tego, że one wiedzą, że my i tak wiemy, jaka jest prawda.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(276)
Motyla Noga
2 tyg. temu
Dopuszczenie jej do jakiegokolwiek programu telewizyjnego, promowanie jej, to plucie ofiara w twarz.
Gość
2 tyg. temu
Gdyby ludzie się nie buntowali przeciwko niej to byście ja dalej w tej telewizji promowali. Ale że się naród zbuntował to teraz nagle wielki jej koniec. Wcześniej nie widzieliście kogo tam wpuszczacie? Wszyscy tam po jednych pieniądzach i po trupach do celu. Niejeden pewnie ma więcej za uszami niż ona ale układzikami się wybroni.
Bubu
2 tyg. temu
Media ja wypromowały zarobiły kasę a teraz udają że nic nie wiedzieli
Jago
2 tyg. temu
Może ktoś w końcu przejrzy na oczy i skończy się promocja ludzi z świata przestępczego. Programy typu więzienie też powinny zniknąć z anteny. Pokazujemy dzieciom i młodzieży złe wzorce a potem się dziwimy.
Aga
2 tyg. temu
Oj musiała kogoś nieźle wkurzyć, że postanowił zakończyć jej karierę.
Najnowsze komentarze (276)
Hans
2 tyg. temu
Dlaczego w jednym artykule o tej patologicznej Dagmarze, zestawiacie jej zdjęcie obok zdjęcia Lewandowskiej? Na miejscu Lewandowskiej bardzo bym się wkurzył i rozważał pozwanie Was o naruszenie dóbr osobistych. Nikt nie chciałby być pokazywany gdziekolwiek w parze z patologią. Rozumiem, że chodziło o pokazanie pewne kontrastu itd. Ale to Wam się nie udało. drogi Pudelki.
Liw
2 tyg. temu
Dla mnie promowanie tej p. Dagmary to gwałt na ludziach... to bycie katem ... to potwierdzanie że krzywdzenie drugiego człowieka nie jest niczym złym. W jakim świecie my żyjemy, muszą dorastać nasze dzieci? Jak mamy je chronić kiedy okazuje się ze taka osoba to gwiazda, ktoś kogo należy podziwiać? Jak tak można ? To straszne popierać okrucieństw! Wstyd! Nikomu nie życzę doznać tych krzywd której sprawca była Dagmara, która nawet nie ma poczucia wstydu, żadnych wyrzutów nic... po prostu bawi się tym wszystkim i innymi ludźmi!
Moni
2 tyg. temu
Najpierw się sprawdza życiorys, a potem się dopiero promuje. A teraz pewnie zapłacą kupę kasy za nie dotrzymanie warunków jej kontraktów. I bardzo im tak dobrze naucza na przyszłość. Zresztą to nie pierwsza taka sytuacja.
WIDZOWIE
2 tyg. temu
Usunąć z mediów Kazmierską.Wszystkie filmy i.wsxystko co z nią związane nie ma prawa być pokazywane w telewizji.
Nicola
2 tyg. temu
Czy zdrada jest powodem do dumy, chyba nie ma czym się chwalić. Świat schodzi na psy. Pani Rozenek synowie czytają a tu taki wzór do naśladowania. Nie wychowawcze
Dana
2 tyg. temu
Podobne CV ma Gosia
AAA
2 tyg. temu
Mniej chlubna część historii Rozenek to nie tylko zdrada ale również wulgarne smsy z propozycjami do Wojewódzkiego, zdjęcia ze środkowym palcem w sypialni ze spoconym Pysiulą, to również wypięty goły tyłek, krocze, biust ....to również próba rozbicia małżeństwa Kraśkow...i wiele jeszcze innych spraw...Taką osobę promuje telewizja nie bacząc że cukierkowe przedstawienie życia przez Gonię na insta wpływa na samocenę i psychikę młodych kobiet....To powinno być karalne.
Zmartwiona
2 tyg. temu
Ja wychowywać dzieci skoro media zniekształcają moralność ???????
ewa
2 tyg. temu
Pudelku, koniec kariery Dagmary K. a nadal jej zdjecia sa wszedzie. Po co?????
Mini
2 tyg. temu
Śmieszne to że dopiero teraz sobie o tym przypomnieli. Wcześniej to niby nikt nie wiedział czym się ta pani trudniła. Każdy cicho siedział dopóki góra to akceptowała. A konsekwencje poniosą podwładni.
rafał
2 tyg. temu
I ..............znowu Rozenkowa !!!
Detektyw
2 tyg. temu
Daga wcale się nie zmieniła . Możecie popytać w Kłodzku dlaczego tak często są wymieniane jej pracownice w butiku . Nikt nie wytrzymuje z nią gdy pokazuje prawdziwe oblicze
dsfdsf
2 tyg. temu
Jest jeden wspólny mianownik z tą Kaźmierska. W TVN i w Polsacie gdy ona się pojawiała po raz pierwszy na antenie każde z tych stacji, dyrektorem programowym był Miszczak.
Sąsiadka
2 tyg. temu
Ania Lewandowska nie jest busineswomen. Nie potrafi sklecić zdania, nie ma pojęcia o biznesach - „jej” firmy to ludzie wyszukani przez agencje hr za pieniądze męża. Ania tam jest słupem, twarzą, nie wnosi know-how. Jeśli jest pracowita, bo wykonuje wciąż swój zawód czyli treningi i to jest osiągnięcie, to ok. Ale na Boga, nie róbmy z niej szefowej czegokolwiek.
...
Następna strona